Bałtyk

Myślisz, że możesz zostać twardym Wilkiem Morskim przez wielkie "W", to nie takie proste:
"Przyszłość nie wygląda różowo. Mam paskudną wizję, że będzie mną tak rzucało przez następne 150 dni, a przynajmniej będę ciągle mokry wskutek zrzucania i refowania żagli. Cztery sztormy zniszczyły okropnie moje ręce i pokaleczyły je. Obdarcie skóry i połamane paznokcie boleśnie przypominają mi o istnieniu rąk. Od ciągłego rzucania jestem cały posiniaczony. Skóra swędzi wskutek stałego tarcia o mokre ubranie i zapomniałem już, kiedy się ostatnio porządnie myłem - czuję się brudny". Dręczy mnie wyczerpanie psychiczne i fizyczne, a przecież spędziłem na Południowym Oceanie dopiero tydzień...Jeszcze 150 dni podobnych warunków. Po tym czasie zostanie ze mnie widmo..."
"Mój własny świat", autor: Robin Knox-Johnston (Wydawnictwo Morskie Gdańsk 1973), który jako pierwszy człowiek opłyną świat w samotnej żegludze non-stop na małym keczu "Suhaili", rozpoczętej 14 czerwca 1968 roku i szczęśliwie zakończonej 22 kwietnia 1969 roku.

Niniejsze rejsy dedykujemy zaróno tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Morzem Bałtyckim i nie wiedzą jak to zrobić "bezboleśnie" (kliku dniowe propozycje na Rugię i Bornholm), jak i dla poszukujących stażu z większą dawką adrenaliny (tygodniowy rejs do Kopenhagi). Każdy znajdzie coś dla siebie. Nie wymagamy doświadczenia morskiego. Nasze rejsy po Bałtyku są m.in. po to, aby je zdobyć. Jachty prowadzone są przez doświadczonych skipperów z żeglarskim doświadczeniem bałtyckim i nie tylko. Małymi kroczkami, bez zbędnych emocji i wyrzeczeń udowadniamy, że "nie taki Bałtyk jak go falują".