Moja przygoda z żeglarstwem rozpoczęła się z początkiem uczęszczania do liceum. Wakacje zacząłem spędzać na Mazurach, Kaszubach i innych zbiornikach wodnych Polski. W 1997 roku pierwszy raz popłynąłem na morze. Brałem udział w wielu rejsach bałtyckich, zaczynając jako majtek szorujący pokład, potem pływając jako oficer. Bałtyk zaliczam do miejsc, które wychowują żeglarza. Mój stary dobry przyjaciel / kapitan mówił: "Żeglarstwo to sposób na życie i patent na myślenie", chyba nie sposób się z tym nie zgodzić..? - teraz przekazuje tą wiedzę moim znajomym i przyjaciołom z morza i lądu.
Zawsze będę wspominam sylwestrową wyprawę morsów 99' płynęliśmy na Bornholm, dobrą starą wysłużoną jednostką s/y Joseph Conrad, gdzie na zamku w Hammerhavnen spędziliśmy Nowy Rok; przejście przez Kanał Gota, 58 śluz i mahoniowy jacht s/y Wars, to jedne z najcięższych, ale najprzyjemniejszych rejsów, dających też solne podstawy szkoły żeglarskiej. Pływałem po Morzu Północnym i Atlantyku, z czasem dotarłem na Adriatyk oraz Morza Jońskie i Egejskie i inne, gdzie rozpocząłem przygodę skippera.
Od 1999 roku prowadzę na jachtach pełnomorskich, katamaranach, jachtach motorowych rejsy z załogami o różnym stopniu zaawansowania żeglarskiego, stąd zapraszam na możliwie wszelkie dostępne akwenach świata, a przede wszystkim na niezapomnianą przygodę na morzu.
Z przyjemnością poprowadzę rejsy z załogami o różnym stopniu zaawansowania żeglarskiego oraz na jachtach o różnym standardzie i wielkości... (posiadam duże doświadczenie w prowadzeniu katamaranów, jachtów jednokadłubowych oraz jachtów motorowych, organizacji flotylli, rejsów rodzinnych z dziećmi).